Mama wygląda o wiele ładniej niż dziewczyna syna. To, w czym jest gorsza, to jędrność jej skóry i cipki, w innych kwestiach jest zupełnie lepsza. Można powiedzieć, że za młodu była łobuzem. Syn też jest przystojny, nie zawahał się nawet przelecieć matki, sprawił jej przyjemność, że tak powiem.
Przynajmniej ja nie jestem brunetką, ale takim przystojniakom też bym dała. Ale lepiej pojedynczo, do trójkąta potrzebny jest specjalny nastrój.